Zarysowanie auta na parkingu – ile kosztuje? Czy grozi za to mandat?

O zarysowanie auta na parkingu pod centrum handlowym, szkołą czy urzędem nietrudno. Współczesne parkingi ledwie wytrzymują liczbę aut, które poruszają się po drogach. Aby sprostać oczekiwaniom, parkingi przygotowuje się na więcej węższych miejsc. To sprzyja kolizji.

Po terenie parkingów często poruszają się również piesi. Wiele bodźców z otoczenia sprawia, że nawet doświadczony, skupiony na otoczeniu kierowca może przypadkowo stać się sprawcą lub ofiarą szkody parkingowej. Jak należy w takiej sytuacji postąpić? O co zadbać, gdy Twoje auto zostało zarysowane? Sprawdź, co musisz wiedzieć!

Zarysowanie auta na parkingu – czy to kolizja?

Szkoda parkingowa, czyli najczęściej zarysowanie auta na parkingu, jest według kodeksu wykroczeń traktowane jako kolizja drogowa. W związku z tym jest to wykroczenie, które karze się karą grzywny:

• 1000 zł, jeśli doszło do kolizji ze szkodą rzeczową,
• 1500 zł, jeśli doszło do zarysowania ze szkodą osobową,
• do tych kwot doliczany jest jeszcze mandat za przyczynę kolizji, czyli powód, dla którego do niej doszło.

Zwykłe zarysowanie auta na parkingu, gdy kierowca jest trzeźwy i przyznaje się do winy, a także nikt nie został poszkodowany, może kosztować nawet do 3000 złotych. O wiele więcej do stracenia ma kierowca, który w zdarzeniu jest sprawcą i był pod wpływem alkoholu albo środków odurzających. Wówczas mandat jest wyższy niż 2500 zł, a przy okazji może dojść do tego jeszcze kara ograniczenia wolności lub aresztu. Do tego należy doliczyć jeszcze punkty karne – minimum 6.

Jak postąpić, gdy doszło do zarysowania auta?

W przypadku zarysowania auta na parkingu należy postąpić tak samo, jak w sytuacji każdej innej kolizji drogowej. Sprawca szkody parkingowej powinien spisać z poszkodowanym oświadczenie sprawcy kolizji. Jest to możliwe, jeżeli sprawca zdarzenia pozostał na miejscu zdarzenia i przyznaje się do winy.

Co, gdy właściciela uszkodzonego pojazdu nie można namierzyć?

Czasem spisanie oświadczenia podpisanego przez obie strony jest niemożliwe. Dzieje się to w sytuacjach, gdy właściciela uszkodzonego pojazdu nie da się namierzyć. W takiej sytuacji nadal sprawca uszkodzenia samochodu może pozostawić oświadczenie wraz z danymi kontaktowymi na przykład za wycieraczką poszkodowanego auta.

Oświadczenie sprawcy szkody parkingowej

Nie istnieje jeden gotowy wzór oświadczenia sprawcy kolizji. Warto jednak mieć na uwadze, że zamieszkanie w dużym mieście, gdzie aut jest wiele, a miejsca parkingowe są wąskie, może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia szkody parkingowej. W takiej sytuacji możesz wozić w schowku wzór oświadczenia, który pozwoli Ci o wiele szybciej załatwić sprawę.

W oświadczeniu sprawca przyznaje się do spowodowania zdarzenia. Taki dokument powinien zawierać:

• datę i miejsce wyrządzenia szkody,
• okoliczności zdarzenia,
• opis uszkodzeń, choć tutaj warto dodatkowo i tak zrobić zdjęcia,
• dane sprawcy zdarzenia wraz z kontaktem do niego,
• dane właściciela uszkodzonego auta – jeśli nie ma go w okolicy, to pole można zostawić puste,
• dane samochodów, które uczestniczyły w zdarzeniu, m.in. numery rejestracyjne,
• numer polisy OC sprawcy uszkodzenia pojazdu.

Na podstawie tego dokumentu, podpisanego własnoręcznie przez obie strony, właściciel uszkodzonego auta może zgłosić szkodę do ubezpieczyciela sprawcy i dochodzić zwrotu kosztów za naprawę pojazdu.

Czy zawsze trzeba wzywać policję?

Nie jest to konieczne. W przypadku kolizji drogowych, które nie niosą za sobą szkód osobowych, czyli na przykład uszkodzenia ciała, a jedynie zarysowanie auta, nie istnieje konieczność wzywania policji. Warto to jednak zrobić w sytuacji, gdy sprawca zarysowania auta oddalił się z miejsca zdarzenia. Podobnie sprawa ma się w przypadku, czy osoba odpowiedzialna za szkodę parkingową nie przyznaje sie do winy lub okoliczności kolizji nie są jasne i wymagają dodatkowego wyjaśnienia. W ten sposób można ubiegać się o odszkodowanie na podstawie dochodzenia policji, która ma dostęp m.in. do miejskiego monitoringu, co może pomóc w przypadku szkody parkingowej o niejasnym przebiegu.

Mam oświadczenie sprawcy – i co dalej?

Jeżeli posiadasz oświadczenie sprawcy kolizji, to musisz zgłosić szkodę do jego ubezpieczyciela. W przypadku, gdy obie firmy ubezpieczeniowe – Twoja i sprawcy – należą do systemu BLS, czyli Bezpośredniej Likwidacji Szkody, możesz dokonać zgłoszenia szkody parkingowej do swojego towarzystwa ubezpieczeniowego, a ono zajmie się resztą. Szkoda i tak pokrywana jest z OC sprawcy; w jej skład wchodzą zwykle koszty naprawy samochodu.

Jak wygląda proces likwidacji szkody krok po kroku? Oto wskazówki:

• w ciągu 7 dni od zgłoszenia szkody towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy skontaktuje się z nim i powiadomi i wpłynięciu roszczenia,
• w ciągu 30 dni od szkody ubezpieczyciel musi wypłacić odszkodowanie z OC sprawcy.

Termin ten może ulec wydłużeniu, jeśli sytuacja jest niejasna lub brakuje dokumentacji w sprawie okoliczności zdarzenia. Z tego powodu warto mieć na przykład zeznania świadków zdarzenia z miejsca kolizji, co ułatwi uzyskanie środków.

Brak ubezpieczenia OC sprawcy a szkoda parkingowa

Jeśli do zarysowania auta doszło w obecności świadków lub właściciela uszkodzonego pojazdu, a sprawca mimo tego nie chce spisać oświadczenia, opcje mogą być dwie. Z jednej strony może chcieć uniknąć utraty zniżek za bezszkodową jazdę. Z drugiej – może w ogóle nie mieć ubezpieczenia samochodu. Warto pamiętać, że zgodnie z Ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, posiadanie pojazdu bez ubezpieczenia OC jest niezgodne z prawem. W takiej sytuacji warto wezwać policję. Jakie konsekwencje ma brak OC sprawcy?

Jeśli jesteś właścicielem uszkodzonego samochodu, nie otrzymasz wypłaty z ubezpieczenia OC sprawcy. Nie oznacza to jednak, że koszty naprawy samochodu pokryjesz z własnej kieszeni. Wręcz przeciwnie – ubezpieczenie wypłaci dla Ciebie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. To on nałoży też karę na właściciela samochodu, który nie wykupił polisy. Co więcej, w ramach regresu ubezpieczeniowego będzie ubiegał się o zwrot środków w wysokości wypłaty odszkodowania.

Szkoda parkingowa – co, jeśli sprawca uciekł?

Ucieczki z miejsca zdarzenia w przypadku szkody parkingowej zdarzają się nagminnie. Nie zawsze jednak odjechanie z parkingu oznacza chęć uniknięcia odpowiedzialności przez właściciela pojazdu, który spowodował kolizję. Czasami jest to kwestia nieświadomego zarysowania samochodu w sposób nieznaczny, nieodczuwalny przez kierującego. Dotyczy to zwłaszcza starszych pojazdów, które nie mają czujników informujących o przeszkodach na drodze. W takim przypadku, gdy właściciela samochodu uszkodzonego nie ma obok, a także nie pojawiają się świadkowie zarysowania samochodu, może się wydawać, że kierowca ucieka z miejsca zdarzenia.

Warto mieć na uwadze, że ucieczka z miejsca zdarzenia jest działaniem celowym. Zanim zostaną wyciągnięte konsekwencje względem sprawcy zarysowania auta, trzeba mu udowodnić działanie celowe. To bardzo ważne ze względu na konsekwencje, które grożą sprawcy.

Konsekwencje ucieczki z miejsca zdarzenia

Według ustawy prawo o ruchu drogowym w przypadku zarysowania samochodu i ucieczki z miejsca zdarzenia wypłata z OC sprawcy jest pokrywana tak zwanym regresem ubezpieczeniowym. Jest to roszczenie wysuwane przez towarzystwo ubezpieczeniowe lub Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny względem właściciela polisy, który:

• zbiegł z miejsca zdarzenia,
• nie posiadał ważnego OC pojazdu, którym spowodował szkodę.

Jakie są więc konsekwencje ucieczki z miejsca zarysowania auta na parkingu? Są to:

• kara grzywny do 5000 zł lub kara nagany,
• dodatkowa kara uznana przez policję za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym,
• regres ubezpieczeniowy.

Jeśli towarzystwo uzna na podstawie dowodów, że zbiegłeś z miejsca zdarzenia, będziesz musiał zwrócić kwotę za wypłacone odszkodowanie z własnej kieszeni.

Ubezpieczenie OC lub AC a zarysowanie auta na parkingu

Jeśli sprawca przyznaje się do zarysowania auta na parkingu i dojdzie do spisania oświadczenia wraz z dowodami, na przykład opiniami świadków zdarzenia, zdjęciami uszkodzenia pojazdu, pokrycie kosztów naprawy leży po stronie jego OC. Zdarza się jednak, że znalezienie właściciela pojazdu, który spowodował szkodę, jest niemożliwe. Dzieje się tak w miejscach, w których nie ma świadków oraz monitoringu. Czy w takim przypadku jesteś zmuszony do pokrycia kosztów naprawy z własnej kieszeni?

Tak, o ile nie masz ubezpieczenia AC. Jest to polisa dobrowolna, którą możesz wykupić dla swojego pojazdu. Jeśli masz ubezpieczenie AC, to ubezpieczyciel pokrywa z niego koszty naprawy uszkodzeń samochodu. W przypadku zarysowania samochodu jest to zazwyczaj naprawa wgnieceń i zarysowań. Koszt takiej polisy wcale nie musi być wysoki; bardzo często w pakiecie z OC oznacza wzrost całej kwoty składki o kilkadziesiąt do kilkuset złotych. Wybierając ubezpieczenie AC, zwróć uwagę na:

• wkład własny, czyli kwotę, którą będziesz musiał w przypadku naprawy samochodu zapłacić z własnej kieszeni,
• wariant – naprawa może być wykonywana na podstawie kosztorysu albo w wyznaczonym serwisie, z użyciem części zamiennych lub oryginalnych,
• zakres ubezpieczenia – tutaj, inaczej niż w polisie OC, każdy ubezpieczyciel może przygotować własne warunki ubezpieczenia.

Czy opłaca się korzystać z AC przy zarysowaniu auta na parkingu? To zależy, na ile wyceniona zostanie naprawa. Jeśli uszkodzenie samochodu jest niewielkie, a naprawa to koszt rzędu kilkuset złotych, warto rozważyć sens korzystania z ubezpieczenia AC. Pamiętaj, że każda likwidacja szkody z tej polisy może oznaczać wzrost składki za kolejny rok. Jeśli z kolei przy zarysowaniu auta na parkingu doszło do poważnych uszkodzeń i koszt naprawy sięga kilku tysięcy, warto skorzystać z pomocy ubezpieczyciela.