Dziura w drodze może stać się przyczyną poważnego uszkodzenia samochodu. Jeśli do tego dojdzie, poszkodowany kierowca może ubiegać się o odszkodowanie. Dowiedz się, jak to zrobić i kto ponosi odpowiedzialność za tego typu szkody.

O ile podczas wypadków drogowych, których sprawcami są osoby trzecie, ustalenie odpowiedzialności za szkody jest proste, o tyle winnych uszkodzenia pojazdu z powodu złego stanu drogi szukać trzeba gdzie indziej. W takiej sytuacji nie zadziała bowiem OC sprawcy, lecz ubezpieczenie zarządcy dróg. Podpowiadamy, gdzie szukać pomocy w takiej sytuacji oraz jak uzyskać odszkodowanie za uszkodzone auto.

Kto odpowiada za drogi publiczne?

Za stan nawierzchni jezdni odpowiada osoba, która jest zarządcą drogi danego typu. Art. 20 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych określa odpowiedzialność za zły stan dróg tego typu, wskazując na obowiązki osób nimi zarządzających.

I tak w punkcie 4. wspomnianego art. 20 czytamy, że jednym z obowiązków zarządcy jest:

„Utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą […]”.

Punkt 10. ww. art. 20 informuje natomiast o kolejnym obowiązku, jakim jest:

przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich oraz przepraw promowych, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego”.

Z powyższego wynika, że to właśnie w gestii zarządcy dróg publicznych leży sprawowanie kontroli nad nawierzchnią jezdni i chodników oraz dbanie o ich dobry stan. Jeśli więc na drodze, po której poruszamy się autem, pojawi się uciążliwa i zagrażając bezpieczeństwu dziura, teoretycznie to właśnie organ zarządczy zostanie obciążony odpowiedzialnością za ewentualne szkody powstałe przez wypadek, do którego na nieuszkodzonej nawierzchni by nie doszło.

W praktyce nie zawsze jednak wygląda to w ten sposób – dlaczego? Wszystko związane jest z faktem, iż – mimo obowiązków osób trzecich – każdy kierowca zobowiązany jest do zachowania odpowiedniej prędkości i należytej ostrożności na drodze oraz dostosowanie jazdy do panujących na jezdni warunków, w tym stanu jej nawierzchni, czy warunków pogodowych. Jeśli więc uszkodzimy swój pojazd mimo oznakowań informujących, że przed nami znajduje dziura w drodze odszkodowanie od zarządcy nie pokryje szkód. W przypadku odpowiedzialności zarządcy, kierowca musi mieć więc czyste sumienie jeśli chodzi o jazdę.

Kto jest zarządcą drogi?

Rodzaj drogi

Podmiot odpowiedzialny

Drogi krajowe

Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad (DDKiA)

Drogi wojewódzkie

Zarząd województwa

Drogi powiatowe

Zarząd powiatu

Drogi gminne

Wójt, burmistrz, prezydent miasta

Drogi wewnętrzne

Podmiot zarządzający nieruchomością

Czy odpowiedzialność zawsze leży po stronie zarządcy dróg?

Zarządza drogi będzie odpowiedzialny za ewentualne wypadki, jeśli nawierzchnia była uszkodzona i w żaden sposób niezabezpieczona. Jeśli bowiem osoba zarządzająca wiedziała o uszkodzeniu, w związku z czym miejsce zostało odpowiednio oznakowane i zabezpieczone, to kierowca powinien uważać, by nie uszkodzić swojego pojazdu. Co jednak można rozumieć poprzez odpowiednie oznakowanie? Aby wina za wypadek nie została przeniesiona na kierowcę, nie wystarczy zwykły znak o ograniczeniu prędkości na danym odcinku. Uszkodzony fragment jezdni powinien zostać zabezpieczony np. taśmami, lub – w niektórych przypadkach – częściowo lub całkowicie wyłączony z ruchu.

Przykład: Pan Adam podczas wyjazdu w podróż służbową uszkodził samochód, najeżdżając na sporą dziurę w jezdni na drodze krajowej. Zerwany fragment asfaltu nie był widoczny w nocy, ponieważ droga nie była oświetlona, a jedyne ostrzeżenie stanowił znak, wprowadzający ograniczenie prędkości do 40km/h. Pan Adam zastosował się do nakazu, jednak mimo wszystko podczas przejeżdżania przez dziurę uszkodził w swoim pojeździe amortyzator. W takim przypadku wina nie leży po stronie kierowcy.

Do kogo zgłosić się po odszkodowanie?

W art. 415. kodeksu cywilnego czytamy, iż: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”.

Dlatego też, jeśli dojdzie do wypadku w związku ze złym stanem drogi, to właśnie od jej zarządcy możemy zażądać odszkodowania za poniesione szkody. Warto wspomnieć, że zadośćuczynienie obejmować powinno nie tylko uszkodzenia pojazdu, ale także ewentualny uszczerbek na zdrowiu jego kierowcy.

Większość zarządców posiada jednak najczęściej ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Dzięki temu poszkodowany kierowca może uzyskać odszkodowanie za wypadek na drodze bezpośrednio od towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym OC „sprawcy” zostało wykupione.

Jeśli ustaliliśmy – z pomocą policji lub odpowiedniego urzędu – kto jest zarządcą danej drogi, musimy złożyć wniosek o odszkodowanie do wydziału drogownictwa starostwa powiatowego. Można to zrobić osobiście, drogą mailową, lub pocztą. Wzór wniosku znaleźć można korzystając ze strony internetowej zarządcy drogi. Kolejnym krokiem jest oczekiwanie na wyznaczonego przez zarządcę drogi (lub jego ubezpieczyciela) rzeczoznawcę, wyceni koszt naprawy szkody i ustali wysokość ewentualnego odszkodowania. W ciągu 30 dni otrzymamy decyzję o pozytywnym lub negatywnym rozpatrzeniu wniosku – w pierwszym przypadku otrzymamy zwrot należnych nam pieniędzy, w drugim – odmowę wypłaty odszkodowania. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Na szczęście pozostaje nam odwołanie się od niekorzystnej dla nas decyzji.

Odwołanie od decyzji urzędu – jak napisać?

Trzeba pamiętać, że urzędy w bardzo wielu przypadkach starają się uniknąć ponoszenia odpowiedzialności. Nie warto jednak odpuszczać – z doświadczeń wielu kierowców wynika bowiem, że w takich sytuacjach cierpliwość i upór w dążeniu do otrzymania zadośćuczynienia za niezawinione przez nas szkody, może zakończyć się sukcesem.

Uwaga! Czasami zdarza się, że rzeczoznawca z firmy ubezpieczeniowej, w której zarządca drogi wykupił OC, wyceni szkodę zbyt nisko, w związku z czym ubezpieczyciel zaproponuje nam niższe odszkodowanie. Jeśli tak się stanie, również o tej decyzji możemy się odwołać. Poszkodowany kierowca może również zlecić oględziny szkody rzeczoznawcy wybranemu samodzielnie, jednak wtedy będzie musiał zapłacić za taką usługę ze swoich pieniędzy. Zwrot takich kosztów będzie możliwy tylko w przypadku, gdy wniosek o odwołanie zostanie zaakceptowany.

Aby odwołać się od odrzuconego wniosku o odszkodowanie, przede wszystkim musimy dostarczyć do rzędu dodatkowe, lub bardziej szczegółowe dowody winy zarządcy. Odnieść trzeba się głównie do dokumentacji, którą zanegował ubezpieczyciel i – jeśli jest taka możliwość – ponownie (lub z dodatkowym uzasadnieniem) udokumentować szkodę. Jeśli uprzednio nie korzystaliśmy np. z oświadczenia świadków – warto na tym etapie spróbować to zrobić. Do odwołanie warto dołączyć także opinię sporządzoną w ramach usług niezależnego rzeczoznawcy. Jeżeli to nie wystarczy i ponownie spotkamy się z odmowną decyzją, trzeba będzie rozważyć załatwienie sprawy na drodze powództwa cywilnego.

Jak udokumentować uszkodzenie pojazdu w związku ze stanem drogi?

Jedną z najważniejszych czynności, o jakich musimy pamiętać, jeśli nasze auto ulegnie uszkodzeniu w związku z dziurą na drodze, jest odpowiednie udokumentowanie takiej szkody. Samo opis zdarzenia – nawet skrupulatny – może okazać się niewystarczający. Podczas starań o uzyskanie odszkodowania, kluczowa będzie dokumentacja fotograficzna – najlepiej jak najbardziej dokładna i szczegółowa.

Co trzeba mieć na uwadze? Zdjęcia powinny przede wszystkim dobrze ukazywać nie tylko samą szkodę, ale i miejsce zdarzenia. Uszkodzone zostało koło? Sfotografujmy je. Pękł zderzak? Dokładnie pokażmy na fotografii uszkodzenie samochodu w tym zakresie. Zróbmy jednak również zdjęcia samej dziury i nawierzchni wokół niej.

Może cię zainteresować: Opis zdarzenia wypadku – jak napisać?

Bardzo ważne jest również, by taka dokumentacja umożliwiała jednoznaczną weryfikację miejsca zdarzenia. Na fotografii powinna znaleźć się więc cała okolica, a najlepiej charakterystyczne dla tego odcinka drogi szczegóły. Jeśli dziura była oznakowana, również ten fakt zdjęcia powinny uwzględniać. Warto jednak zadbać przy tym o dokumentację potwierdzającą przepisową jazdę kierowcy.

Korzyścią dla poszkodowanego kierowcy z pewnością będą również zeznania świadków. Jeśli ktoś widział, jak nasze auto wpada w niezabezpieczoną dziurę w jezdni lub gdy osoby trzecie mogą potwierdzić naszą przepisową jazdę w obliczu ostrzeżenia przed uszkodzeniem nawierzchni, z pewnością będzie to pomocne, jeśli chodzi o dochodzenie odszkodowania.

Ważne! Podczas gromadzenia dokumentacji, warto postarać się także o uzyskanie kosztorysu naprawy (np. z warsztatu samochodowego lub serwisu). Pomocne może okazać się także zatrzymanie uszkodzonych w wypadku części po ich wymienieniu – mogą one bowiem posłużyć jako dowód w sprawie, zwłaszcza jeśli wkroczymy na drogę sądową.

Czy policja pomoże w związku z dziurą na drodze?

Jeśli nasz samochód ucierpi w związku z uszkodzoną nawierzchnią publicznej drogi wojewódzkiej, powiatowej lub innej, wezwanie policji będzie bardzo ważne. Dzięki temu funkcjonariusze będą mogli sporządzi odpowiednią notatkę, a całe zdarzenie zostanie oficjalnie udokumentowane, co może znacznie usprawnić proces wypłaty odszkodowania. Co więcej, w takiej sytuacji to właśnie policja pomoże ustalić, na jakiej dokładnie drodze doszło do wypadku i kto ponosi ewentualną odpowiedzialność za zły stan nawierzchni. Zamiast policji wezwać można również straż miejską, która będzie w stanie odpowiednio udokumentować całe zajście.

Dziura w drodze a ubezpieczenie auta

Jeśli jednak niemożliwe jest wskazanie osoby odpowiedzialnej za szkodę, lub gdy wniosek o odszkodowanie nie zostanie uznany, kierowca może naprawić powstałe w wyniku najechania na dziurę usterki w ramach ubezpieczenia autocasco. AC to bardzo popularny (choć – inaczej niż ubezpieczenie OC – nieobowiązkowy) element polisy komunikacyjnej, który pozwoli uniknąć konieczności ponoszenia kosztów naprawy. W takiej sytuacji właściciel pojazdu może jednak utracić zniżki za bezszkodową jazdę.

Uwaga! Jeśli kierowca nie posiada AC, a jego wniosek o odszkodowanie został odrzucony, wszelkie koszty związane z konsekwencjami wypadku i naprawą pojazdu będzie musiał opłacić z własnej kieszeni.

sprawdź również: Naprawa samochodu z AC – co warto wiedzieć?

Regres ubezpieczeniowy

Kierowcy, którzy przy zakupie OC zdecydowali się dodatkowo na autocasco, mogą zgłosić swojemu ubezpieczycielowi szkodę powstałą a wyniku uszkodzenia auta, spowodowanego przez zły stan drogi. Warto jednak pamiętać, że w takim przypadku nasze towarzystwo ubezpieczeniowe może wystąpić do zakładu ubezpieczeń zarządcy drogi o zwrot odszkodowania, jakie zostało wypłacone poszkodowanej osobie. Mówimy wtedy o regresie ubezpieczeniowym, czyli prawie ubezpieczyciela do roszczeń finansowych względem odpowiedzialnej za szkodę strony.

Mówi o tym art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym w określonych w ustawie sytuacjach:

Zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania […]”.

Ważne! Jeśli nasz ubezpieczyciel w ramach regresu ubezpieczeniowego odzyska wypłacone nam w ramach autocasco pieniądze, zniżki za bezszkodową jazdę będą mogły zostać zachowane.

BIBLIOGRAFIA:

  • Kodeks cywilny [https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19640160093/U/D19640093Lj.pdf]
  • Ustawa o drogach publicznych z 21 marca 1985 r.[https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19850140060/U/D19850060Lj.pdf]
  • Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r [https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20031241152/U/D20031152Lj.pdf]

FAQ - najczęściej zadawane pytania o odszkodowanie za uszkodzenia na dziurze w jezdni

  1. Czy mogę otrzymać zwrot kosztów za holowanie uszkodzonego przez dziurę na drodze auta?

    Tak, ale tylko w sytuacji, gdy wniosek o odszkodowanie ostatecznie zostanie zaakceptowany, lub gdy na drodze sądowe zadośćuczynienie zostanie nam przyznane.

  2. W jakim czasie od wystąpienia szkody kierowca może rozpocząć dochodzenie roszczeń o odszkodowanie?

    Kierowca może zgłosić roszczenie w ciągu maksymalnie 3 lat od momentu zajścia na drodze.

  3. Czy zarządca drogi odpowiada za uszkodzenia nawierzchni powstałe w wyniku złych warunków atmosferycznych?

    To zależy - jeśli uszkodzimy auto wjeżdżając w dziurę, powstałą np. podczas trwającej w danym momencie wichury, zarządca drogi nie będzie za to odpowiedzialny, ponieważ nie miał kiedy usunąć ani zabezpieczyć braków w nawierzchni. Jeśli jednak skutki szkód spowodowanych przez wiatr nie zostaną zlikwidowane w najszybszym możliwym czasie, podmiot odpowiedzialny to ponownie zarząd (np. zarząd powiatu, zarząd województwa, czy prezydent miasta), którego obowiązkiem jest wykonywanie robót interwencyjnych w takich przypadkach.

  4. Czy możemy zająć się naprawą auta przed otrzymaniem zadośćuczynienia?

    Tak. Nawet jeśli chcemy uzyskać odszkodowanie za szkody, naprawa auta na własną rękę jest możliwa. Kiedy natomiast w odpowiedzi na zgłoszenie szkody ubezpieczyciel odszkodowanie wypłaci, lub gdy otrzymamy odszkodowanie od zarządcy drogi, pieniądze za naprawę zostaną nam zwrócone.

redakcja

Specjaliści z zakresu ubezpieczeń komunikacyjnych przygotowują dla Ciebie jakościowe treści pisane prostym językiem w oparciu o dokumenty OWU i własne doświadczenia. Jesteśmy na bieżąco z nowościami na rynku ubezpieczeniowym, dociekliwie sprawdzamy oferty i porównujemy je ze sobą, abyś mógł otrzymać produkt najbardziej dopasowany do własnych potrzeb.

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Leszek
7 miesięcy temu

Bardzo pomocne. Od 26 lipca „kopię się” z TUW za uszkodzoną misę olejową i osłonę, koszt naprawy wyniósł 950 zł. Droga publiczna starostra Sokółki, na miejscu Policja, autoholowanie, rzeczoznawca u mechanika. Po miesiącu odmówili mi odszkodowania. Teraz muszę zapłacić za fakturę, aby jeżdzić. Droga w fatalnym stanie, bez oznaczeń, zniszczona przez pojazdy wojskowe.Idę do prasy, mam zdjęcia, świadków.

×

Zmniejsz koszt polisy OC nawet do 50%!

Porównaj Ceny